Parodia w służbie nonsensu. Przypadek Stanisława Barańczaka
Streszczenie
This article presents the work of Stanisław Barańczak as a spectacular example of using
parody in modern nonsense literature. In the case of Barańczak, broadly conceived parody
turns out to be an omnipresent device that lends a distinctive and original character to his
nonsense texts. The author’s parodic play is based, on the one hand, on classic nonsense
poetry of English literature (Edward Lear), an object of sophisticated re-writing in
translation, and on the other hand, on the Polish literary canon easily recognizable by the
educated reader. Thanks to this level of intertextuality, nonsense gains an intellectual form
as well as an in-joke function. The special domain of Barańczak’s work is nonsensical parody
of academic discourse resulting in his ‘private theory of literary genres’ contained in Pegaz
zdębiał (1995) and supplemented by a long register of newly invented nonsense genres
(‘mnemonic paraphrase’ such as Hamlet’s Soliloquy, its beginning lines successively following
alphabetic order to facilitate role learning by actors or ‘mankofon’, a literary text free from
‘difficult’ sounds and meant for people with speech impediments). The proliferation and
variety of parodic techniques in Barańczak’s work leads to the conclusion that the definition
of nonsense as a parody of sense finds a convincing confirmation in modern intellectual
nonsense, being a remarkable variant of pure humorous intertextuality. Artykuł stanowi próbę analizy niezwykle różnorodnego i bogatego repertuaru form parodystycznych
obecnych w twórczości nonsensowej Stanisława Barańczaka. Obiektem prowadzonej
przez autora gry parodystycznej stają się z jednej strony utwory klasycznej literatury
angielskiej, jak np. limeryki Edwarda Leara, które zyskują nową postać w wyniku zastosowania
wyrafinowanej strategii przekładowej, z drugiej zaś — podstawowy kanon dzieł literatury
polskiej (teksty Kochanowskiego, Mickiewicza, Słowackiego, Norwida czy Broniewskiego),
dobrze znany rodzimemu wykształconemu odbiorcy (Bóg, Trąba i Ojczyzna. Słoń a Sprawa Polska
oczami poetów od Reja do Rymkiewicza, 1995). Istnienie tego podstawowego dla lektury poziomu
nawiązań intertekstualnych sprawia, iż nonsens Barańczaka posiada wyraźnie intelektualny
charakter, przypominając pod wieloma względami tzw. in-jokes, adresowane do dość wąskiej
„wspólnoty śmiechu”. Szczególną odmianą stosowanych przez autora zabaw intertekstualnych
jest parodia dyskursu naukowego, której imponujący przykład to „prywatna teoria gatunków
literackich”, zawarta w książce Pegaz zdębiał. Poezja nonsensu a życie codzienne: Wprowadzenie w prywatną
teorię gatunków (2008). Wśród wykreowanych przez Barańczaka gatunków znalazły się
m.in. alfabeton, występujący w formie pełniącej funkcje mnemotechniczne parafrazy, jak
w przypadku monologu Hamleta, w którym następujące po sobie wersy składają się ze słów
reprezentujących kolejne litery alfabetu, co ma ułatwić aktorom pamięciowe opanowanie tekstu,
czy mankofon (odmiana mankamętu), czyli wersja znanego utworu literackiego pozbawiona
głosek nastręczających trudności ludziom z wadami wymowy, jak słynny sonet Burza
Mickiewicza z poddaną ekstrakcji głoską „r”. Przedstawiona wielość i rozmaitość stosowanych
przez autora form parodystycznych prowadzi do wniosku, iż przyjęte przez badaczy rozumienie
nonsensu jako nie tyle braku, co parodii sensu zyskuje szczególne potwierdzenie w dziedzinie
współczesnego nonsensu „intelektualnego”, reprezentującego czysto humorystyczną,
stworzoną dla celów ludycznych, odmianę intertekstualności.
Collections