dc.description.abstract | Dwie powieści filmowe Alain Robbe-Grilleta, L*Année derniére ắ Marienbad (1961) i L'Immortelle
(1963), nasuwają pytanie, czy można traktować je jako autonomiczne dzieła sztuki literackiej,
czy też stanowią odmianę scenariusza-libretta lub scenariusza-streszczenia i powstały na marginesie
filmów o tych samych tytułach.
Pozostawiając na uboczu zagadnienie wartości artystycznej filmów Robbe-Grilleta, po analizie
powieści filmowych należy stwierdzić, że obie książki można uznać za dzieła sztuki literackiej,
stanowiące logiczne ogniwo w rozwoju twórczości narracyjnej tego pisarza. Teksty dostarczają
bowiem dość materiału, aby stworzyć pełną i koherentną fikcję. W obu utworach autor zawarł
znaczny ładunek metaforyczny i poświęcił je, tak jak swoje powieści, problematyce nowoczesnego
człowieka. Podobieństwo koncepcji postaci w obu uprawianych przez Robbe-Grilleta gatunkach
jest uderzające. W jednym i drugim wypadku są to ludzie zagubieni w otaczającej ich rzeczywistości.
Sadystyczne cechy ich charakterów wytłumaczyć można pragnieniem kompensacji. Podobnymi
środkami artystycznymi autor zaciera granice między jawą a marzeniem. Wymienić tu należy
przede wszystkim zmienność punktu widzenia, fenomenologiczną powierzchowność i wizualność
opisu przy bardzo powściągliwej interpretacji zjawisk. Drobiazgowo opracowana sfera dźwiękowa
pozytywnie wyróżnia obie powieści filmowe na tle twórczości autora.
Podobnie jak w swych powieściach Robbe-Grillet oszczędnie operuje tu dialogiem i rezygnuje
z monologu. Mimo to nie brak w powieściach filmowych pewnych form introspekcji. Prezentowane
zdarzenia podzielić można na dwa cykle, zależnie od stopnia osadzenia ich w rzeczywistości.
Pewne sceny należą do cyklu „dziennego”, ilustrują stany świadomości. Inne wyrażają prawdopodobnie
marzenia senne lub pragnienia, zaliczyć je można więc do cyklu ,„nocnego”. Alternacja
scen należących do poszczególnych cyklów zwróciła uwagę krytyków filmowych opierających
się na metodzie neofreudowskiej. W powieściach filmowych różnice między scenami należącymi
do tych cyklów rysują się ostrzej niż w filmie, ponieważ Robbe-Grillet operuje innymi określeniami
dla każdego z nich. Dzięki wspomnianym różnicom, dostrzegalnym przede wszystkim w sferze
językowej tych utworów, można mówić o specyfice literackiej powieści filmowej Robbe-Grilleta.
Wiele elementów kompozycyjnych, niezauważalnych w filmie, ujawnia się dopiero w upowieściowionym
scenariuszu.
Robbe-Grillet pozostaje w powieści filmowej wierny swej koncepcji czasu, zasadzie „hic et
nunc”. W powieściach używa głównie czasu teraźniejszego, nawet dla retrospekcji, wychodząc
z założenia, że wspomnienie, z chwilą gdy się aktualizuje, staje się teraźniejszością. Można było
przewidywać, że film będzie właśnie tą formą wyrazu artystycznego, jaka będzie najbardziej odpowiadała
autorowi Dans le labyrinthe, ze względu na specyfikę obrazu.
Powieść filmową autor podporządkował, podobnie jak wcześniejsze utwory, celowi, który
sam sformułował: „„Nowoczesny powieściopisarz nie żąda już od swego czytelnika, aby przyjął
gotowy świat, wykończony, pełny i zwarty w sobie, lecz przeciwnie, każe mu uczestniczyć w tworzeniu
dzieła i świata i każe mu uczyć się w ten sposób tworzyć własne życie” (Pour un nouveau
roman. Essai, Paris 1963, s. 134. Ed. de Minuit). | pl_PL |