Sacrum w twórczości poetów debiutujących w latach dziewięćdziesiątych. Poezja Wojciecha Wencla. Marcina Świetlickiego, Jacka Podsiadły.
Abstract
Praca jest próbą pokazania różnych odniesień do sacrum w twórczości trzech poetów polskich debiutujących w latach dziewięćdziesiątych. Wybrałam moment zamykający okres pogłębionej refleksji nad obecnością podstawowej kategorii religioznawstwa w literaturze. Znaczenie ostatnich lat dla badanego przez mnie motywu podkreśla zgłaszana w tym czasie konieczność znalezienia nowego języka do wyrażania uczuć religijnych.
Pierwszy rozdział poświęcam definicji sacrum w tradycyjnym ujęciu oraz opisowi tzw. nowoczesnej duchowości. Odnoszę się najpierw do wybranych analiz literaturoznawczych i religioznawczych, dokonanych m.in. przez: S. Sawickiego, M. Jasińską-Wojtkowską, W. Gutowskiego, K. Dybciaka, Z. Zarębiankę oraz M. Eliadego i R. Otto. W kolejnej części przyglądam się literackim sposobom rejestracji otwierania się na nową duchowość. Zastanawiam się, co jest znakiem laicyzacji w literaturze i jak traktować kategorię sacrum w sytuacji, gdy nie konotuje ona żadnych związków ze swoim macierzystym kontekstem, czyli religią. Rozdział kończę przywołaniem propozycji Alaina Badiou, poszerzającej spojrzenie na zjawisko sekularyzacji.
Twórczość wybranych poetów traktuję jako trzy oddzielne reprezentacje liryczne. Nie stosuję jednej metody badawczej. Przyjmuję perspektywę chronologiczną, choć zdarza się, że w finalnej części wracam do wierszy z pierwszych tomów, w których – u każdego z poetów - silniej manifestują się motywy będące przedmiotem badań sakrologiczno-literackich.
Poezja Wojciecha Wencla, którą analizuję w drugim rozdziale pracy, propaguje konkretną postawę religijną. Omawiam wiersze ze zbiorów poety wydanych do roku 2015. W twórczości autora Ziemi Świętej interesuje mnie sposób przedstawiania doświadczenia religijnego. Postawa wobec sacrum jest związana u Wencla z rolą cierpienia, traktowanego – na równi z modlitwą - jako sposób otwierania człowieka na rzeczywistość transcendentną. Kreowany w tej poezji współczesny homo religiosus poszukuje sensu wiary tylko wewnątrz własnej religii ( ks. J. Tischner).
W rozdziale poświęconym twórczości Marcina Świetlickiego przywołuję perspektywy, które pojawiły się w dotychczasowych ujęciach problemu sakralności w twórczości autora Zimnych Krajów. Metaforę zawartą w tytule debiutanckiego tomiku traktuję jako przemyślany sposób poetyckiego obrazowania. W wierszach wydanych do 2013 roku afirmuje poeta dążenie do indywidualizmu nazywanego w socjologii (J. Mariański) ekspresywnym. Symbolika religijna wykorzystywana jest przez Świetlickiego przede wszystkim do kreacji podmiotu, który uzależnia wiarę od osobistych decyzji.
W czwartym rozdziale analizuję utwory Jacka Podsiadły wydane do roku 2005. Głównym celem tej części jest opisanie sacrum właściwego, a więc tego, które traktuje, czym jest świętość dla protagonisty autora Arytmii. Poszukiwanie w kimś lub czymś parafrazy nieznanego Boga nie wykracza poza paradygmat aksjologiczny zaczerpnięty z chrześcijaństwa. W rodzimym kontekście religijnym Podsiadło odnajduje rezerwuar mitów i odniesień umożliwiających kreowanie „nowej” duchowości. Tworzy bohatera, który jest zdolny znosić napięcia między licznymi sprzecznościami i jednocześnie cechuje się niezwykłą wrażliwością. Powołaniem tak skonstruowanego nowoczesnego podmiotu jest, zdaniem filozofa (A. Bielik-Robson), znalezienie nowego centrum w świecie nieokiełznanej zmiany.
Rozważania podjęte w pracy kończę refleksją na temat wielogłosowości współczesnej poezji obdarzającej kategorię sacrum, dzięki licznym nawiązaniom, nowym istnieniem. Sacrum pozbawione kontekstu religijnego służy do wypowiadania prywatnych spraw, prezentacji poetyckiego „ja” i rejestrowania pozornie odmiennych kierunków poszukiwań.