Untimeliness, Inter-ship, MutualityUntimeliness, Inter-ship, Mutuality
Abstract
To honour the memory of Dorota Filipczak and express my grief over her untimely passing, I comment here on three artworks in which time is a central issue, all three in very different ways. “Untimely” comes to mean not simply “premature,” as is the death of someone we greatly miss, but as unorthodox, confusing, and artistically challenging deployments of time. The three artists are from three different continents: Europe, Latin America, and Asia. They share a commitment to the current problems of the world, to a reflection on violence, especially gendered; on loneliness and on memory. They believe in the power of art to make people think, and even change their opinions. As they use artistic tools, before all else, they resist the unreliability of time as we tend to see it: in chronology and with a steady rhythm. Ann Veronica Janssens (Belgium) makes us experience, in her mist rooms, how hampering our clear sight slows everything down. When I once asked her to characterize her work, her simple answer was: “abstract and political.” Doris Salcedo (Colombia) fights the forgetfulness of violence; in the case here, of the indifference to refugees, which causes the death by drowning of so many. Her installation Palimpsesto makes slowly moving, then quickly disappearing drops of water the carriers of the names of those anonymous victims. Nalini Malani (India) presents her thoughts as images shooting from her head, in animations with a frantic pace. Her unsettling speed can be seen as a foreshortening of time. The three artworks, as well as the women who invented and made them, demonstrate that art matters, as a variant of the title of the journal that Dorota created: Text Matters. Aby upamiętnić twórczość Doroty Filipczak, jak i wyrazić głęboki żal w związku z jej przedwczesnym odejściem, chcę podzielić się refleksją nad trzema wypowiedziami artystycznymi, których przedmiotem jest czas. Przymiotnik „przedwczesna” może odnosić się do śmierci, która zdarzyła się zbyt szybko, ale także do nieortodoksyjnej, mylącej i artystycznie prowokującej dyslokacji czasu. Trzy artystki pochodzą z trzech różnych kontynentów: Europy, Ameryki Łacińskiej i Azji. Łączy je wspólne zaangażowanie w problemy współczesnego świata, refleksja nad przemocą, ze szczególnym uwzględnieniem problematyki płci, nad samotnością i pamięcią, a także wiara w siłę sztuki, która zmusza do myślenia i zmiany opinii. Sztuka pozwala im stawić opór zwodniczości czasu w jego chronologicznym i rytmicznym upływie. W mglistych pokojach Anny Veroniki Janssens (Belgia) zaburzenie klarownego postrzegania rzeczywistości sprawia, że doświadczamy spowolnienia rytmu przemijania. Zapytana o charakterystykę swojej twórczości Janssens określiła ją prosto jako „abstrakcyjną i polityczną”. Doris Salcedo (Kolumbia) walczy z obojętnością wobec przemocy i niepamięcią, która pozwala godzić się ze śmiercią uchodźców tonących w czasie prób przedostania się na kontynent. W jej instalacji Palimpsesto krople wody, płynące wolno, aby potem nagle zaniknąć, niosą ze sobą imiona anonimowych ofiar. Nalini Malani (Indie) prezentuje swoje myśli w formie animowanych obrazów wydobywających się w szalonym tempie z jej głowy. To burzliwe tempo można interpretować jako przyśpieszenie upływu czasu. Te trzy dzieła, jak i ich twórczynie, udowadniają, że sztuka znaczy (art matters), tak jak znaczy tekst (Text Matters) – myśl zawarta w tytule czasopisma naukowego, które stworzyła Dorota.
Collections