Il problema de originalità delia "Délie" di Maurice Scéve (I)
Streszczenie
Autor rozpatruje głównie dwa ważkie problemy dotyczące oryginalności Délie: problem Scéve'a jako prekursora Plejady i problem Scéve'a jako naśladowcy poezji włoskiej. Pierwszy, poruszony już przez współczesnych (Du Bellay, Pasquier), podjęty przez Brunetiére'a (można go także odnaleźć u Bourciez, Menasciego i in.) rozwinięty został przez Parturiera; po nim J. Aynard, Valery-Larbaud, B. Guégan, H. Weber, V.-L. Saulnier i in. przyjęli w stopniu większym czy mniejszym, że Scéve zapowiada Plejadę: problem jednak nie został istotnie rozwiązany, ponieważ nie umiano sprecyzować, czy Scéve tylko zapowiadał Plejadę, czy też także ją przygotował. Zdaniem Autora położył on obie zasługi, a jeśli owo przygotowanie było pośrednie - to dlatego, że teoria była kolebką Plejady, podczas gdy Scéve nigdy nie był teoretykiem poezji. Tłumaczy to także, dlaczego Plejada (której teorie pochodzą bezpośrednio z Włoch bez pośrednictwa francuskiego, poza — częściowo — platonizmem) nie uznała w sposób dostateczny długu zaciągniętego wobec Scéve'a, podobnie jak nie zechciała objąć swoją orbitą poezji Louise Labó, tak przecież czystej i nowoczesnej. Co do drugiego problemu (Scéve jako naśladowca poezji włoskiej), nie wolno zapominać, że wiąże się on z pierwszym, z chwilą gdy się twierdzi, jak R. Morgay, że M. Scéve nie jest prekursorem Plejady, lecz tym, który zapoczątkował przenikający ją prąd włoski; rozróżnienie to jest pożyteczne pod warunkiem, by zbytnio nie schematyzować i by się nim posługiwać tylko w tej mierze, w jakiej pragnie się sprecyzować kierunek, na którym Scóve przygotowuje Ronsarda. Trzeba przypomnieć, że ten problem (postawiony już przez współczesnego poecie Pasquiera) obejmuje dwa podporządkowane mu problemy, z których jeden reprezentuje teza Vianeya (uważa on Sceve'a za naśladowcę Seraphina), drugi teza Parturiera (widzi on Scéve'a jako naśladowcę Ronsarda, du Bellaya, Baifa), rozwinięta przez H. Webera, V.-L. Saulniera i in. Należy podkreślić, że błąd tych wszystkich tez polega na ich pretensji do przekształcenia się w ocenę estetyczną Délie. Błędne bowiem jest mniemanie, że źródło kulturalne jest tym samym, co źródło poetyckie, a w konsekwencji błędem jest „powiększać” Scéve'a w zależności od tego, czy przygotował taki lub inny ruch poetycki, czy też go nie przygotował. Scéve przecież mógł był nic nie przygotować przez swoją Délie i być pomimo to wielkim poetą; i przeciwnie: mógł wszystko przygotować, wszystko podjąć i nie być naprawdę poetą. Jest sprawą jeszcze bardziej poważną, że ten błąd — w sensie odwrotnym — został popełniony przez tych, którzy usiłowali dowieść oryginalności Scéve'a: Baura (którego twierdzenie o małej ilości źródeł Scéve'a zostało obalone w pracy Parturiera) i Brugmansa (który podjął to zadanie po pracy Parturiera, aby pokazać, że Scéve tam jest poetą, gdzie jest oryginalny, czyli tam, gdzie nie odkryto jego źródła). Jest rzeczą oczywistą, że błąd Brugmansa jest tego samego rodzaju, co błąd Vianeya. Vianey mówił: „„Scéve nie jest wielkim poetą, ponieważ naśladuje Włochów”. Brugmans mowi: „„Scéve jest wielki, ponieważ ich nie naśladuje, i tam, gdzie ich nie naśladuje”. Oto — w innych słowach — alternatywa Brugmansa: Scéve albo italianizuje, albo jest poetą; albo petrarkizuje, albo jest poetą. Jest to metoda fałszywa i zewnętrzna, sąd mechaniczny, który zmusza Brugmansa do uratowania z dzieła Scéve'a tylko drobnej cząstki. Istotnie, krytyk zachowuje dla źródeł ten sam respekt co Parturier, z którym przecież polemizuje. A to go prowadzi do zapoznania prawdziwej osobowości Scéve'a. Jeśli mówi, że Scéve jest równocześnie i średniowieczny, i nowoczesny, dawny i nowy, nie można tu dać się zmylić. Brugmans nie chce przeciwstawić średniowiecza i renesansu, lecz pomieścić oba te walory w tym, co jest stare, a przeciwstawić im jako nowe tylko czyste uczucie pozaczasowe. Aby stwierdzić osobowość i indywidualność lyońskiego poety, krytyk usiłuje wydrzeć go z jego epoki, oderwać go od zalet i wad Renesansu. Wskutek tej metody kwantytatywnej i mechanicznej Brugmans dochodzi do zaprzeczenia, by poeta mógł wyrazić swoją epokę i jej prądy duchowe. Nie umiał zatem stanąć w obronie oryginalności Délie. Inni niesłusznie identyfikowali fenomen artystyczny i fenomen kulturalny, a on — również niesłusznie — pojął je jako antytetyczne. Równowaga natomiast i synteza polegają, zdaniem Autora, nie na roztopieniu jednego pojęcia w drugim, lecz na zachowaniu ich odrębności, przy uwydatnieniu miejsca każdego z nich, z odrzuceniem mniemania, jakoby fakt istnienia źródła mógł wystarczyć do zniweczenia lub uwarunkowania wielkości poety. W drugiej części tego studium zostaną rozpatrzone tezy Saulniera, Webera, Boutanga, Béguina, O. de Mourgues, Nanniciniego.
Collections