Polskie przekłady literatury humanistycznej i „społeczeństwo wiedzy”
Streszczenie
Prawdziwy boom polskich edycji zagranicznej literatury fachowej nie jest wartością samą w sobie. Na tym polu bowiem, podobnie jak na wielu innych, ilość nie łączy się z jakością, a mylących tłumaczeń jest tak wiele, że zaczynają stanowić zagrożenie dla jakości kształcenia. Autor proponuje kryteria oceny jakości przekładu i przestawia ilustracje naruszenia tych kryteriów. Źródła spadku jakości tłumaczeń poszukiwane są w obszarze złożonych, zarazem ekonomicznych i kulturowych uwarunkowań, związanych zwłaszcza z faktyczną funkcją tak zwanego społeczeństwa wiedzy. Do sceptycznego oglądu społeczeństwa wiedzy (i zarazem socjologii głównego nurtu jako jego intelektualnego uprawomocnienia) zachęcają wnioski płynące z Foucaultowskiej koncepcji „rządomyślności”. W tym świetle społeczeństwo wiedzy okazuje się być jednym z „dyspozytywów” neoliberalnej „rządomyślności”. Warto rozważyć, czy dla forsowanego w ostatnich latach ekstensywnego modelu wydawania polskich wersji światowej literatury naukowej nie ma sensownej alternatywy. Dominacji „społeczeństwa wiedzy” z wielu powodów nie można wyeliminować, jednak należy się przed nią w miarę możliwości chronić, także w dziedzinie przekładów. W tym celu zaproponowana została lista zaleceń, których stosowanie mogłoby ograniczyć negatywne tendencje w zakresie jakości przekładów.
Collections
Z tą pozycją powiązane są następujące pliki licencyjne: